aaa4
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:03, 18 Kwi 2018 Temat postu: asd |
|
|
-DD?
-Dungeons and Dragons. Pamietasz?
-Ach, Lochy i Smoki... Tak, pamietam, ale myslalam, ze ta gra juz wyszla z mody.
-Mlodziez do niej wrocila, tyle ze powstala rowniez wersja komputerowa. Slyszalem, jak moi studenci rozmawiaja o tej grze. Istnieje wiele rozmaitych odmian pod roznymi nazwami. Teraz, kiedy moga tworzyc je sami, powoluja do zycia postacie oparte na swoich znajomych, ludziach, ktorych chcieliby sie pozbyc. Ponoc jeden z naszych profesorow angielskiego jest popularnym celem. No wiesz, bezkrwawo wyladowuja emocje. Nie wiem, czy to pomaga, ale pomyslalem, ze to interesujace.
-Jedna z ofiar to studentka Virginia Tech - oznajmila Maggie. - To moze wyjasniac, jak sprawca poznaje swoje ofiary i dlaczego ufaja mu do tego stopnia, ze ida z nim w jakies odosobnione miejsce.
-Sadzisz, ze morderca jest studentem?
-Uczen czy student wydaje sie za mlody, zeby sam sobie poradzil. Chociaz wscieklosc, nad ktora nie ma kontroli, jest mlodziencza. Uwazam jednak, ze potem, kiedy musi ukryc cialo, znowu zachowuje sie dojrzale.
-Zapytam moich studentow, w jaki sposob wchodza do tej gry. Czy trzeba dostac zaproszenie, czy tez kazdy moze sie wlaczyc.
-Zapytaj. Obys tylko nie dowiedzial sie przy okazji, ze masz swoj odpowiednik w grze.
-Wykluczone. - Rozesmial sie. - Studenci mnie uwielbiaja. To rzecz powszechnie znana, ale co sie dziwic, skoro rzucilem na nich antropologiczny czar. Gdybym jeszcze potrafil oczarowac pewna agentke FBI...
Post został pochwalony 0 razy
|
|