aaa4
Dołączył: 18 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:00, 10 Maj 2018 Temat postu: sas |
|
|
Sam sie o to postaral.
Glowa uniesiona wysoko, oczy utkwione w przestrzeni, twarz zastygla w kamienna maske. Mial na
sobie najlepszy stroj, a w rece niosl Swieta Ksiege w skorzanej oprawie i przewiazana wstazka. W
drugiej rece trzymal monete z wizerunkiem ojca. Ksiega byla na pokaz, moneta miala go wspierac.
Trzech kaplanow Swiatyni o [link widoczny dla zalogowanych]
ogolonych glowach i natluszczonych twarzach, w czerwonych tunikach
odbijajacych sie jaskrawo od bialych scian, siedzialo nieruchomo w kacie. Po drugiej stronie pod
sciana stal dlugi stol, a za nim zasiedli lordowie, ktorzy podpisali petycje zadajaca postawienia
Cilliana przed sadem. Devain kulil sie na srodkowym krzesle, jakby byl pajakiem czatujacym w
swojej sieci, a Cillian soczysta mucha, ktora chce zlowic na kolacje.
Edward tez tam byl, jak rowniez Persis i kilku innych zwolennikow ksiecia. Alaryk nie przyszedl,
chyba ze skryl sie za wielkim brzuchem lorda Bealsa Defentainea. Reszte obecnych Cillian znal jako
ludzi ojca, a teraz Devaina. Jesli dojdzie do glosowania, to moze byc remis, bylo jeden do jednego.
Albo moze zostac zdetronizowany, jeszcze zanim dotrze do czekajacego na niego pustego krzesla.
Cillian dumnie uniosl glowe.
-Devainie, proces powinien sie juz zaczac. Od dawna nie dopuszcza sie mnie do ojca, chcialbym go
jak najszybciej zobaczyc.
Nie chcial okazac po sobie ani przyjaciolom, ani wrogom, ze wie, iz nie mogl usiasc przy lozu ojca,
gdyz to krol uznal za stosowne nie [link widoczny dla zalogowanych]
dopuszczac go do siebie. Edward, ktoremu rowniez nie udalo sie
spotkac z krolem, przekazal Cillianowi relacje medyka. Wedlug niego ojciec ksiecia nie byl w stanie
mowic, ale byl przytomny i mogl pisac proste polecenia. Puszczano mu krew i noszono do lazni,
Post został pochwalony 0 razy
|
|